Nowenna przed Zesłaniem Ducha Świętego. Dzień 6 (04.06.25)
Duch Święty – Miłość Boża
“Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. […] Tak więc trwają wiara, nadzieja i miłość – te trzy: największa z nich [jednak] jest miłość” 1 Kor 13, 1,13
„Bóg jest miłością (1 j 4, 8, 16) i miłość jest pierwszym darem Ducha Świętego, zawierającym wszystkie inne. Ta miłość, rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (Rz 5, 5). Miłość opisana w 1 Kor 13 jest zasadą nowego życia w Chrystusie, które stało się możliwe, ponieważ otrzymaliśmy „Jego moc”, moc Ducha Świętego (Dz 1,8).
Doświadczenie i poznanie Miłości Bożej dokonało fundamentalnej przemiany w moim życiu. Byłam „stereotypową niedzielną katoliczką”, która wypełniała wszystkie religijne rytuały – przez prawie 40 lat. Głównym motorem mojego działania było wypełnianie obowiązków rodzinnych i zawodowych. Żyłam w przekonaniu, że jestem w porządku. Dlatego byłam niezmiernie rozgoryczona gdy w życiu zawodowym spotkały mnie ogromne rozczarowania. Przeżyłam ból niezasłużonej krzywdy i lęku o siebie, z którym przez kilka miesięcy nie mogłam sobie poradzić.
Pewnego dnia mój mąż przesłał mi na telefon link z rekolekcjami o Duchu Świętym. Wysłuchałam ich, i postanowiłam zastosować się do wskazówki modlitwy „psalmami skargi”. Po kilku dniach takiej modlitwy, dotarło do mnie, że Bóg mnie kocha i mogę mu zaufać. Natychmiast poczułam przynaglenie podjęcia spowiedzi z całego życia. Minęło kilka lat po tym wydarzeniu. W tym czasie Miłość Boża stopniowo przemienia mnie. Obecnie moje życie wypełnione jest codzienną Eucharystią, modlitwą osobistą, rozeznawaniem woli Bożej, otwartością na wspólnotę i posługę na rzecz Kościoła. Chrystus został włączony w budowanie relacji małżeńskiej z moim mężem. Lęk przesłał być trwałym elementem mojego życia. Mimo trudów i przeciwności doświadczanych w życiu osobistym i zawodowym, Miłość Boża napełnia mnie: radością , pokojem i codzienną modlitwą o wiarę i nawrócenie osób, które są wrogo do mnie nastawione, pragnieniem czynienia dobra i wypełniania planu Bożego, wiernością powołaniu do życia w rodzinie i wspólnocie, łagodnością i opanowaniem. Moim pragnieniem jest to by wszyscy ludzie otwarli swe serca na Miłość Bożą i weszli na drogę poznania Jezusa.
Duchu Święty – Duchu Miłości, napełnij me serce Miłością Bożą. Pragnę byś był wszystkim we wszystkim, w życiu, które mi dajesz. Uzdolnij mnie do umiłowania Jezusa, tak jak on ukochał mnie.
Małgorzata
Wyświetl ten post na Instagramie